No to zaczynamy :D
Co 2 dziewczyna u mnie w szkole czytała lub czyta "Gwiazd Naszych Wina". I zapewne 3/4 dziewczyn lub chłopaków też to czytało. Pomyślałam więc, że zrecenzuję najpierw tą książkę - tak na dobry początek ;)
Serdecznie polecam tą książkę wszystkim miłośnikom czytania. Po pierwsze książka pisana potocznym językiem z doskonale opisanym wątkiem miłosnym dwóch chorych na nowotwór nastolatków. Poza tym choroba opisana jest z perspektywy chorych osób. Bardzo poruszająca a zarazem komiczna :D
Akcja toczy się w współczesnych czasach podczas choroby głównej bohaterki Hazel Grace.
Kiedy Hazel zaczyna wpadać w depresję jej mama zapisują ją do Grupy Wsparcia. Ta organizacja polega na wspólnym "podtrzymywaniu się na duchu" osób chorych na nowotwór. Przewodniczącym tej grupy jest Patrick, który zwyciężył z nowotworem jąder <w książce ten wątek jest opisany bardzo komicznie>. Któregoś dnia Hazel idąc na spotkanie Grupy Wsparcia, przypadkowo wpada na pewnego siebie i nieziemsko przystojnego Augustusa Waters'a. Hazel od razu "wpada w oko" Gus'owi. Gdy wychodzą już po spotkaniu Waters wyjmuje z kieszeni papierosa na co Hazel wybucha i naskakuje na niego. On z ironicznym uśmiechem odpowiada, że nie ma zamiaru zapalić tego papierosa. Tłumaczy, że jest to pewnego rodzaju metafora „-Nie zabijają, dopóki ich nie zapalisz - powiedział, kiedy samochód zatrzymał się przy nas. - A ja nigdy żadnego nie zapaliłem. Widzisz, to metafora: trzymasz w zębach czynnik niosący śmierć, ale nie dajesz mu mocy, by zabijał.”
Augustus zakochuje się w Hazel i w końcu zabiera ją do Holandii na spotkanie z jej ulubionym pisarzem. Kiedy docierają na miejsce okazuje się, że pisarz nie ma zamiaru z nimi rozmawiać. W ramach przeprosin asystentka Petera zabiera ich do domu Anny Frank, w którym Hazel i Gus się całują.
Augustus myślał, że jego choroba się zakończyła, ale kiedy wybrał się na badania "zaświecił się jak bożonarodzeniowa choinka". Po powrocie z Holandii Gus umiera.
John Green wyznał :
To wszystko :D do zobaczenia jutro ;) Kali :*
P. S. Polecam również film, gdyż jest wiernie oddany książce :D